Porażka po ambitnej walce
Kolejnej porażki doznał Nasz seniorski zespół. Tym razem żółto - niebiescy ulegli Stali Jezierzyce 2:1. Niedzielny mecz był bardzo ważny, zawodnicy doskonale o tym wiedząc zagrali z sercem i zaangażowaniem, lecz znowu zawodziła skuteczność.
Początek meczu był dla Nas bardzo dobry i już w 8 minucie meczu mogliśmy otworzyć stan rywalizacji, jednak Paweł Szczegielniak w zamieszaniu pod bramkowym chybił minimalnie. Goście w 13 minucie po raz pierwszy zagrozili bramce strzeżonej przez Macieja Żakowskiego i od razu go pokonali. Błąd w kryciu i napastnik Stali przełamuję ręce golkipera GTS-u dając prowadzenie swojej drużynie. Po straconej bramce piłkarze z Jezierzyc zaczęli dochodzić do głosu, jednak mając przewagę w posiadaniu piłki nie potrafili w żaden sposób zagrozić bramce M.Żakowskiego. Od 40 minuty GTS przejmował inicjatywę co było widoczne gołym okiem. W 44 minucie piłka spadła na 16 metr do Pawła Lejka, który bez namysłu huknął pod brzuchem bramkarza "Stalówki". W doliczonym czasie pierwszej połowy, fatalnie spudłował po dośrodkowaniu brata z rzutu wolnego Paweł Szczegielniak. Do przerwy bramkowy remis i nadzieja na przechylnie szali na Naszą stronę. Nic z tego. Po przerwie trener Gralak dokonuję dwóch roszad w składzie. Na boisku po ponad dwumiesięcznej przerwie wraca Jakub Gralak, który zastępuję Wojciecha Rusieckiego, a także szkoleniowiec zdejmuję Mateusza Mułyka dając szanse Przemysławowi Toporkowi. W 46 minucie Grzegorz Lejk I umieszcza piłkę w siatce, niestety robi to znajdując się na spalonym. Mający wyraźną przewagę gospodarze dają się skontrować i tracimy drugą bramkę. Błąd rozgrywającego ostatni mecz w barwach GTS-u Michała Biernata, goście skrzętnie wykorzystują obejmując prowadzenie. Po utracie gola, żółto-niebiescy stwarzają sobie jeszcze 5 idealnych sytuacji do wyrównania stanu rywalizacji, a nawet zgarnięcia kompletu punktów. W pierwszej sytuacji J.Gralak znajduję Grzegorza Lejka II, który staję oko w oko z bramkarzem Stali i potwornie chybia. Następnie w idealnej sytuacji znajduję się Krystian Jakubowski, mija golkipera i trafia w boczną siatkę z ostrego kąta. Ponownie G.Lejk II znakomicie do J.Gralaka, ten wymanewrowuję obrońce i ... boczna siatka. Dwie minuty do końca P.Lejk do Tomasza Witki, idealna sytuacja "Wites" może zostać bohaterem, jednak trafia w mającego tego dnia jakiś magnez bramkarza Stali. Sędzia Sebastian Myszk kończy zawody, a na boisku widok smutny. Kolejny raz Nasi zawodnicy pomimo ambitnej gry schodzą z murawy z głowami skierowanymi w dół. Smutne, lecz niestety prawdziwe. Młody zespół pokazał po raz kolejny hart ducha i tylko z tego możemy się cieszyć, mając nadzieję, że w końcu zła passa się obróci i na koniec rundy nie będziemy outsiderem V ligi. Smuci fakt, że w ostatnich meczach będziemy jeszcze dodatkowo osłabieni. W tym tygodniu za granicę jadą Michał Biernat i Adam Celep. Przypomnijmy, że tydzień temu wyjechał Damian Sobisz. Tak więc kolejne szanse w następnych meczach od trenera dostaną młodzi zawodnicy i wierzymy wszyscy, że ją wykorzystają. Już teraz zapraszamy na derbowy pojedynek w Studzienicach. Już 12.10.2014 r. o godzinie 13, Zapraszamy !
Komentarze